Jechaliśmy bez wytchnienia, mimo iż to w sumie nie tak daleko jeżeli jest 2 kierowców to jednak, w koncówce już w nocy oczy zaczeły odmawiac posluszeństwa, obraz sie rozmywał a koncówke jedzie sie na skarpie przy morzu, wiec było ciekawie. Dubrovnik to piekne miasto, także mimo zmeczenia, po załatwieniu sobie miejsca na spanko, poszlismy zobaczyć co nieco. W nocy starka dubrovniku robi super wrażenie, wszystko jest w zrobione z białych płyt, tak że gdy tam wszedłem paląc papierosa i przez ogolne zmęczenie, zdawało mi sie że jestem w jakimś muzeum i kurde przecież do muzeum nie wolno wchodzic z papierosami :) Ale widac tu można